W dniach od 18-25.07.2015 przebywamy na II Zgrupowaniu Szachowym w Szymocicach w ośrodku Aqua Brax. Tym razem łączna liczba zawodników to 43 osoby (16 zawodników UKS Baszta i 27 zawodników z Czech).
Zgrupowanie ma na celu: zintegrować dzieci z Polski i Czech, nauczyć samodzielności, rywalizacji sportowej według zasad fair play, zapewnić miłą zabawę i niepowtarzalne wrażenia, doskonalić i pogłębiać umiejętności szachowe.
Podczas zgrupowania dodatkowo będą prowadzone różnego rodzaju rozgrywki sportowe, w tym turnieje szachowe.
Czas spędzimy miło i owocnie.
I dzień (18.07.2015)
Wszyscy uczestnicy punktualnie o godzinie 17:00 stawili się w Szymocicach.
Po zakwaterowaniu i rozpakowaniu zjedliśmy kolację i udaliśmy się na trening szachowy, a następnie na turniej szachów błyskawicznych (7 partii po 5 minut + 10). Wieczór był wyjątkowo pracowity.
II dzień (19.07.2015)
Powitał nas słoneczny ranek, który uczciliśmy zaprawą poranną. Następnie udaliśmy się na śniadanie, które z apetytem wszyscy spałaszowali. Po posiłku całą grupą poszliśmy do Adamowic na mszę niedzielną, po której sił w powrotną drogę dodały nam zimne napoje i lody. Z piosenką na ustach wróciliśmy na obiad i trening. Po obowiązkach przyszedł czas na przyjemną, chłodzącą kąpiel w basenie. Późnym popołudniem rozegraliśmy mecz piłki ręcznej. Natomiast na zakończenie dnia odbyła się pierwsza część Turnieju Polsko-Czeskiego w Szachach Szybkich, która składała się z 4 partii. Kiedy na zegarze wybiła godzina 22:00 wszyscy już byli w łóżkach zmożeni błogim snem.
III dzień (20.07.2015)
Jak co dzień rano zaprawa, śniadanie, trening – najpierw obowiązki, a później relaks. Kąpiele w basenie dostarczają nam sił witalnych na resztę dnia, a mecze piłki ręcznej lub nożnej dodatkowo ładują nasze akumulatory. Po kolacji przyszedł czas na rozegranie drugiej części turnieju, kończącej rozgrywki na dystansie 15 minut + 10 sekund za ruch. Pełni optymizmu i dobrego humoru na kolejny dzień udaliśmy się na spoczynek.
IV dzień (21.07.2015)
Powtarzamy rytuał dnia poprzedniego: zaprawa poranna, śniadanie, basen, zabawa na świeżym powietrzu, obiad, odpoczynek itd. Wszyscy z niecierpliwością oczekujemy wieczoru podczas, którego odbędzie się turniej kloca w parach mieszanych (drużynę stanowić będzie zawodnik czeski + zawodnik polski). Wiemy, że będzie przednia zabawa tym bardziej, że nie znamy języka czeskiego, ale przecież zawsze jest czas aby się nauczyć. Tak jak zakładaliśmy zabawa była rewelacyjna, nikt nic nie rozumiał, a mimo to daliśmy radę, śmiechu z zaistniałych niedomówień było bez liku. Wszyscy pełni euforii wróciliśmy do pokoi, aby zapaść w sen, lecz nie bardzo było to możliwe po takiej dawce adrenaliny i środków rozśmieszających. Jutro zobaczymy co przyniesie nam nowy dzień.
V dzień (22.07.2015)
Słonko świeci już od rana a nas jak co dzień czeka poranna zaprawa, wszyscy jednak na nią w komplecie chętnie chodzimy, ponieważ świetnie się bawimy. Śniadanie jak co dzień szybko spożywamy i na trening ruszamy. Następnie czeka nas zimnej, orzeźwiającej basenowej wody blask, która już wzywa nas. W basenie jest przednia zabawa nieważne czy jesteś duża/y czy mała/y. Wszyscy razem o piłkę w wodzie walczymy i rewelacyjnie się bawimy. Po harcach i zabawach głodni jak wilki na obiad wpadamy i szybko go zjadamy, następnie chwilka przerwy, aby nabrać do wszystkiego rezerwy. Po południu na przejażdżkę konną ruszamy i miło ją wspominamy. Teraz ognisko z naszymi Czeskimi Kompanami i mecz piłki nożnej, w którym ich ogramy. Tak jak zaplanowaliśmy Czechów ograliśmy.” Baszciaki” czyli my zwyciężyliśmy i do snu z głową uniesioną do góry ruszyliśmy.
VI dzień (23.07.2015)
Jak rytuał każe stary na rozgrzewkę i śniadanie ruszamy. Trening to też już zwyczaj, który solidnie praktykujemy, a następnie na relaks do basenu się udajemy. Czas pędzi jak oszalały i koniec zgrupowania za niedługo mamy. Więc wykorzystać musimy go na ful, aby wrażeń w pamięci został rój. Teraz potyczki sportowe, podchody z rozwiązywaniem zadań są odlotowe, a dodatkowo czas goni nas – bo najlepszy wygrywa tylko raz. Wszyscy zmęczeni lecz zadowoleni do domków wracamy i jeszcze luzu trochę mamy.
VII dzień (24.07.2015)
Pogoda dzisiaj jest wspaniała, więc zestaw ćwiczeń powtarzamy już od rana. Śniadanie szybko zjadamy i na trening jak co dzień gnamy, później basen i zabawy aby duch walki był wciąż z nami.
Obiad, odpoczynek i w szachach kondycyjnych duży wysiłek, następnie kolacja i chwila upragniona przez wszystkich wymarzona „Zakończenie z ogłoszeniem wyników”. Najpierw powitanie, a następnie pucharami, medalami, nagrodami uhonorowanie. Chwila to podniosła więc każdy z ochotą do końca został, ale w zanadrzu dla wytrwałych jeszcze turniej nocny gramy.
Najlepiej z naszych zawodników w poszczególnych turniejach zaprezentowali się:
Szachy szybkie:
Czerwińska Oliwia
Ursnik Patryk
Czerwiński Szymon
Szachy błyskawiczne:
Ursnik Patryk
Czerwiński Szymon
Grzonka Wojciech
Szachy holenderskie drużyny mieszane:
Kostka Vit / Czerwińska Oliwia
Walica Roman / Mainka Anna
Fialka Adam / Rocek Lukas
Pięciobój sportowy:
Tomanec Samuel
Kubiczek Miczal
Laszkiewicz Natalia
Turniej skoczka:
Gr. starsza Gr. młodsza
Czerwiński Szymon Kopiec Maciej
Sramek Ondrej Sebesta Jan
Horvath Tomas Targosz Jiri
VIII dzień (25.07.2015)
Wszystko co dobre szybko się kończy i dzisiaj od rana walizka do domu jest już spakowana.
